Ratowanie Golebia
Radosc mnie ogarnia
Gdy patrze na golebia
Jestem dumny z siebie, ze nie
uleglem
Namowom:"ze golab nie jest wart
Mojego poswiecenia,
bo tyle jest ich na swiecie
I nic pozytywnego dla nas z tego nie wynika
Ze moze byc nosicielem choroby"
Lecz ja bylem gotowy na wszystko
By uratowac golebia
Widzac go jak dygocze na ziemi
Trafiony przez pedzacy samochod
Rozrzucone wokol piora
On ktory w nieznanym mi jezyku
Blaga o uratowanie
Wziolem go pod opieke
Trzymalem w moich dloniach
Ta ktora ze mna
Obandazowala, karmila
Pilnowalismy go przez dlugie noce
By nie zamarzl
Az wzbil sie w powietrze
Teraz go widze w niebiosach
W locie i
na polach
Moj golab
31/1/2020