Znajduje siebie
Pośród ludzi nieznanych mi
O których nic nie wiedziałem
Patrząc na nich
Wiem że jesteśmy jednością
Że przyszłość naszych dzieci
Zależy od naszej mądrości
Naszego oddania i naszej miłości
Zamieńmy więc bojaźń na wesele
Nie mówmy o zwycięzcach w wojnach
Nawet o jego córkach i żonach
Zwycięzca w laurze na głowie
Pierwszy naciskał guzik rakiety
By się podniosła
Też tam jestem
Widzę masową radość oczekujących
By ostra szabla trafiła w serce przeciwnika
By się wykrwawił
By sprawiedliwość go dosięgnęła
Tylko płacząca Matka Ziemia
Prosi o litość
Błaga byśmy połączyli nasze serca
Jedne spalone a drugie ranne
Byśmy tworzyli poezję
I radowali się nawzajem
18.2.2020
Poprawiala Slawa Kornacka