Gdy kochamy
Moje lustro nie zna kłamstw
Moje policzki rumiane
Jak u niemowlaka przydają im młodości
I nieznanej piękności
Wiem jak miłość na mnie działa
Źrenice moich oczu odpowiadają blaskiem
Moje piersi oddychają pełnymi płucami
Usta pełne pochwał
Moje biodra krzyczą:
Jestem gotowa na miłość!
Pozwól mi tylko kochać siebie
Niczego nie dając w zamian
Wiem, że seks to żadna pieśń przeszłości
Mylisz się:
Jestem ponad twoje wyobrażenia o kochaniu
Można kochać bez tej mocy testosteronu
Piszę poezję w nieznanym mi języku
W niej powracają nieobecni
Chcą naszej bliskości
Gdy się kochamy
22.3.2020